"Nie brakuje również wspomnień dotyczących jego narastającego sceptycyzmu wobec filozofii tomistycznej..."
Czy nie jest to pycha inyelektu wielkiego naukowca???
Problem filozofii ks. Hellera jak i śp. bp. Zycińskiego polega na tym, ze opierają swoje dowodzenie na nauce pozytywistycznej, która jest oparta na Kartezjuszu (wcześniej należałoby wspomnieć Suareza i Dunsa Szkota), i innych filozofach, którzy odrzucili bądź zanegowali pojęcie "substancji", wchodząc poprzez to w swiat "bytów możliwych", a wiec w świat idei Platona i dewagacji matematyczno-fizycznych. Juz Arystoteles odszedł od tego rozumienia rzeczywistości akcentując świat rzeczy (konkret), a Sw. Tomasz rozwinął to rozumienie akcentujac ISTNIENIE jako najważniejszy moment bytowy.
Heller jak i Zyciński na sposob maniaka odrzucają tę najbardziej wyjątkową tradycję filozoficznej myśli - filozofii realistycznej, na korzyść Platońskiego idealizmu w wersji Nowożytnego scientyzmu. Jedynie przykro, ze robią to reprezentanci Kościoła, który jako jedyny w swiecie widzialnym stawia najwyżej - PRAWDĘ DOBRO I PIĘKNO. Co za wielka KONFUZJA...
Sorry, ale żeby oceniać tak pobieżnie i tropić "pychę intelektu wielkiego naukowca" trzeba samemu zademonstrować niezłą pychę. Tomizm nie jest Ewangelią. Odnieść się do niego mniej bądź bardziej krytycznie to dobre prawo intelektualisty z tak dużym dorobkiem jak Ks Prof. Heller. Mnie jest szkoda, że wspominając 80 lecie urodzin, tak mało dyskutujemy o treści zawartej w książkach Ks Profesora. Ot choćby o ewolucji o właściwej katechezie o stworzeniu świata, tak żeby dzieci i młodzież nie przeżywały szoku na styku wiara - nauka itp. Jakoś ciągle nam nie zależy na podnoszeniu poziomu naszej wiedzy, która stwarzałaby możliwości wchodzenia w dialog z osobami dobrze wykształconymi, którym wydaje się, że nasza wiara jest skutkiem niewiedzy. Bagatelizowanie tych spraw prowadzi niestety dość często do kompromitacji chrześcijaństwa. Piszę to ze świadomością własnych niedociągnięć.
Obserwując wystapienia Ks. Hellera na forum publicznym czesto ubierającego sie w KRAWAT zamiast koloratki, wydaje się, ze zabiega on o popularność świata naukowego (ateistycznego, agnostyckiego), a wiec raczej w słuzbie "ducha tego czasu". Tak jak wcale nie tak dawno temu (poczatek XX w), Etienne Gilson zauważył podczas swoich studiów na Sorbonie w Paryżu, wielkie odejście pewnych naukowców - "PORZUCENIE SYNAGOGI".
"Filozoficzne nawrócenie syna synagogi polega na odwróceniu się od niej plecami" - E. GILSON "FILOZOF A TEOLOGIA" S.27
Czy własnie nie obserwujemy tego u Hellera, Życińskiego i tym podobnych???
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Czy nie jest to pycha inyelektu wielkiego naukowca???
Problem filozofii ks. Hellera jak i śp. bp. Zycińskiego polega na tym, ze opierają swoje dowodzenie na nauce pozytywistycznej, która jest oparta na Kartezjuszu (wcześniej należałoby wspomnieć Suareza i Dunsa Szkota), i innych filozofach, którzy odrzucili bądź zanegowali pojęcie "substancji", wchodząc poprzez to w swiat "bytów możliwych", a wiec w świat idei Platona i dewagacji matematyczno-fizycznych. Juz Arystoteles odszedł od tego rozumienia rzeczywistości akcentując świat rzeczy (konkret), a Sw. Tomasz rozwinął to rozumienie akcentujac ISTNIENIE jako najważniejszy moment bytowy.
Heller jak i Zyciński na sposob maniaka odrzucają tę najbardziej wyjątkową tradycję filozoficznej myśli - filozofii realistycznej, na korzyść Platońskiego idealizmu w wersji Nowożytnego scientyzmu. Jedynie przykro, ze robią to reprezentanci Kościoła, który jako jedyny w swiecie widzialnym stawia najwyżej - PRAWDĘ DOBRO I PIĘKNO. Co za wielka KONFUZJA...
Mnie jest szkoda, że wspominając 80 lecie urodzin, tak mało dyskutujemy o treści zawartej w książkach Ks Profesora. Ot choćby o ewolucji o właściwej katechezie o stworzeniu świata, tak żeby dzieci i młodzież nie przeżywały szoku na styku wiara - nauka itp. Jakoś ciągle nam nie zależy na podnoszeniu poziomu naszej wiedzy, która stwarzałaby możliwości wchodzenia w dialog z osobami dobrze wykształconymi, którym wydaje się, że nasza wiara jest skutkiem niewiedzy. Bagatelizowanie tych spraw prowadzi niestety dość często do kompromitacji chrześcijaństwa.
Piszę to ze świadomością własnych niedociągnięć.
"Filozoficzne nawrócenie syna synagogi polega na odwróceniu się od niej plecami"
- E. GILSON "FILOZOF A TEOLOGIA" S.27
Czy własnie nie obserwujemy tego u Hellera, Życińskiego i tym podobnych???
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.